RWD było zespołem konstruktorów samolotów, w
którego skład wchodzili
Stanisław Rogalski,
Stanisław Wigura i
Jerzy Drzewiecki.
Zaprojektowali oni wspólnie 25 modeli samolotów - od RWD 1 do RWD 25.
Konstruowali głównie samoloty jednosilnikowe - turystyczne,
rekreacyjne, sportowe w ramach spółki 'Doświadczalne Warsztaty
Lotnicze' - DWL.
|
RWD-1 |
Poznali się studiując na
Politechnice Warszawskiej a swoją pasję rozwijali uczęszczając na
zajęcia Sekcji Lotniczej Koła Mechaników przy PW. Uczestnictwo w tych
zajęciach zaowocowało skonstruowaniem przez Jerzego Drzewieckiego
samolotu sportowego JD-2 wyprodukowanego w ilości zaledwie 6
egzemplarzy. Współpraca trzech panów sprawiła, że w 1927 roku powstało
ich wspólne dzieło - RWD-1. Do czasu skonstruowania RWD-7 ich samoloty
były w większości dwumiejscowymi górnopłatami sportowymi. Testerami
samolotów byli sami konstruktorzy - Wigura i Drzewiecki, jednak bez
Rogalskiego, który do pewnego czasu odczuwał lęk przed lataniem.
Ich niewątpliwym sukcesem było skonstruowanie
RWD-8, który został wybrany standardowym samolotem szkolnym polskiego
lotnictwa wojskowego a ilość wyprodukowanych sztuk tego modelu
osiągnęła liczbę prawie 500 samolotów. Kolejny model
- RWD-9 wygrał dwa wyścigi w międzynarodowych zwodach CHALLENGE 1934.
Stajnia RWD zyskała powszechne uznanie rządu i Ministerstwo
Komunikacji zamówiło u polskich inżynierów dwusilnikowy samolot
komunikacyjny jakim miał stać się RWD-11, jednak przez niezrozumiane
zachowanie Dowódcy Lotnictwa, gen. Rayskiego chcącego upaństwowić całą
spółkę RWD-DWL zespół najzdolniejszych polskich konstruktorów nie
sprzedał tego modelu i o mały włos nie popadł w bankructwo.
Panowie Rogalski, Wigura oraz Drzewiecki skonstruowali opróćz w.w.
maszyn m.in. samolot wodny, myśliwiec, samolot akrobacyjny jednak nie
znalazły one zastosowania w ówczesnych realiach. Współpraca Stanisława
Wigury zakończyła się poprzez wypadek lotniczy, w którym razem z
porucznikiem Franciszkiem Żwirko zginął ten polski konstruktor - miało
to miejsce 11 września 1932 roku. Możemy dziś przejechać w Warszawie
przez ruchliwą aleję Żwirki i Wigury nazwaną tak na cześć tych dwóch
tragicznie zmarłych pilotów. Po śmierci Wigury do zespołu dołączyli
panowie Dulęba, Żurakowski, Anczutin, Chyliński oraz Jerzy
Wędrychowski, który niedługo później został dyrektorem RWD-DWL. |